Chcielibyśmy, by nasze bukiety cieszyły nas jak najdłużej - kwiaty, których płatki opadły już po kilku dniach to przecież smutny widok, a także marnowanie darów natury. Żywotność kwiatów ciętych łatwo jednak przedłużyć, stosując się do kilku prostych zaleceń. Sprawdzą się one tak w przypadku kwiatów zakupionych w kwiaciarni, jak i naszych własnych bukietów, które komponujemy z kwiatów ogrodowych.
Trwałe gatunki kwiatów
Podstawą trwałości bukietu jest odpowiedni gatunek kwiatów, z których go skomponujemy. W przypadku niektórych gatunków kwiatów nie możemy liczyć na długą trwałość bukietu. Należą do nich zwłaszcza kwiaty ogrodowe i polne, które są wprawdzie piękną dekoracją domu, rzadko jednak utrzymują się dłużej, niż dwa dni. Spośród kwiatów ogrodowych nie nadają się na kwiaty cięte te gatunki, których kwiaty otwierają się na słońcu. Nie tylko szybko zwiędną, ale też często po prostu nie otworzą się w wazonie. Niektóre gatunki kwiatów cechują się natomiast szczególnie dużą trwałością - należą do nich np. orchidee (storczyki) oraz kalie. Ze względu na dużą grubość płatków i łodygi, cięte kalie mogą zachować trwałość nawet przez cały miesiąc. Inne szczególnie trwałe kwiaty cięte to np. amarylis, złocienie, goździki, mieczyki i lewkonie. W przypadku lewkonii trwałość przedłuża znacznie wyrywanie kwiatów razem z korzeniami i umieszczanie ich w wazonie razem z nimi (oczywiście tak przygotowanych lewkonii nie podcinamy). W przypadku goździków obserwujemy często nieregularne więdnięcie kwiatów - piękno bukietu można więc zachować usuwając kwiaty zniszczone, a zachowując świeże, co wymaga jednak przygotowania bukietów jednorodnych gatunkowo (właśnie z tego powodu goździki tak rzadko stosuje się w bukietach mieszanych).
Podcinanie kwiatów
Koniecznym i najważniejszym zabiegiem, który musimy wykonać chcąc zadbać o trwałość bukietu, jest podcinanie kwiatów. Zabieg ten musimy wykonać jak najszybciej, bezpośrednio przed włożeniem kupionych w kwiaciarni wazonu do wody. To pierwsze podcięcie bukietu nie jest jednak wystarczające, najlepiej podcinać kwiaty codziennie. Do podcinania bukietu niezbędny nam będzie bardzo ostry nóż (istnieją też stworzone specjalnie do tego celu noże florystyczne). Tępy nóż miażdży zawarte w łodygach kanaliki i włókna przewodzące wodę i substancje odżywcze, przez co nie funkcjonują one poprawnie. Łodygi podcinamy skośnie, co ułatwia pobieranie wody przez kwiaty - powierzchnia podcięcia powinna być długa, a jednocześnie gładka. Podcięte kwiaty wstawiamy do chłodnej, ale nie bardzo zimnej, czystej wody, najlepiej z odżywką do kwiatów. Oczywiście świeżo zakupione kwiaty nie mogą stać poza wodą, należy włożyć je do wazonu możliwie najszybciej. Przed włożeniem kwiatu do wazonu warto usunąć dolne liście, które gnijąc przyspieszają więdnięcie kwiatów ciętych.
Odżywki do kwiatów ciętych
Odżywka do kwiatów dostępna jest w każdej kwiaciarni. Często do bukietu dodawana jest gratis, w przypadku dłużej stojących kwiatów pojedyncze opakowanie może być jednak niewystarczające. Odżywka do kwiatów jest nieszkodliwa dla ludzi i zwierząt, warto więc z niej korzystać - starając się jednak o prawidłowe, zgodne z instrukcją dawkowanie. Zbyt duża ilość odżywki zniszczy kwiaty cięte. Niektóre odżywki zawierają nie tylko mieszankę substancji mineralnych, ale także substancje grzybobójcze i antybakteryjne - wiąże się do z dużymi różnicami w sposobie dawkowania poszczególnych produktów tego typu. Jeśli jednak nie posiadamy profesjonalnie przygotowanej odżywki do kwiatów, zastąpić może ją w pewnej mierze sok z cytryny z dodatkiem cukru.
Częsta wymiana wody
Rzadko zmieniamy wodę w wazonach z kwiatami - to duży błąd, który przyczynia się do znacznego przyspieszenia więdnięcia kwiatów ciętych. Kwiaty więdną szczególnie szybko latem, w czasie upałów. Wiąże się to nie tylko z niską wilgotnością, ale też z szybkim rozwojem bakterii i grzybów w wysokich temperaturach. Pozbawione naturalnej bariery ochronnej kwiaty cięte chorują i obumierają nie ze względu na brak dostępu do wody, ale ze względu na infekcje. Dlatego też latem wodę w wazonie zmieniamy co najmniej raz dziennie, dosypując niewielką ilość odżywki do kwiatów. Przy każdej wymianie wody wykonujemy jednocześnie podcinanie łodyg. Zimą i w chłodne, deszczowe dni wodę w wazonie możemy zmieniać nieco rzadziej, co 3-4 dni.
Istotny jest także poziom wody - nigdy nie nalewamy jej po brzegi wazonu, starając się zwłaszcza, by nie zamoczyć kwiatostanów i liści, które narażone są wtedy na infekcje, odkształcenia i gnicie. Z reguły odpowiedni poziom wody w wazonie wyznacza miejsce, w którym zawiązany jest bukiet. Starajmy się przy tym, żeby kwiaty związane były luźno, zbyt ścisłe przewiązanie uszkadza łodygi i ich naturalną warstwę ochronną. Nie ma sensu zabieg spryskiwania kwiatów ciętych wodą - chwilowo je to odświeża, może jednak prowadzić do uszkodzenia płatków (także uszkodzeń mechanicznych). Zabieg taki sprawdza się natomiast w przypadku kwiatów ciętych, których nie umieszczamy w wazonach, ale które stosujemy do dekoracji, np. w wieńcach i girlandach kwiatowych.
Zadbać musimy także o higienę wazonu, przed wstawieniem do niego kwiatów myjąc go dokładnie wodą z detergentem. Czyste powinny być także nasze ręce przy podcinaniu kwiatów i wymianie wody.
Ważne jest również ustawienie kwiatów. Wazonu z kwiatami ciętymi nie stawiamy w pełnym słońcu, w miejscach gorących, suchych i narażonych na przeciągi. Bukiety stawiać można natomiast w miejscach chłodnych, ale wilgotnych.
Kwiaty, które zwiędły
Kwiaty, które są już w złej kondycji, możemy czasem jeszcze uratować. Wiąże się to z koniecznością selekcji kwiatów, odrzucenia tych, które są już nieatrakcyjne oraz tych, których łodygi są wyraźnie uszkodzone. Lekko zwiędnięte kwiaty podcinamy silnie, blisko kielicha kwiatowego. Pozostałą część łodygi zanurzamy we wrzątku, co służy dezynfekcji. Niekiedy sprawdza się także zanurzenie całego bukietu na kilka godzin w dużej ilości chłodnej wody (np. w wannie, w misce). Warto też dodać do wody prócz standardowej odżywki odrobiny cukru, glukozy lub miodu.
Odpowiednia pora zbierania kwiatów
Na trwałość kwiatów ciętych wpływa znacznie pora dnia, w której je ścinamy, a także panująca pogoda. Najdłużej utrzymają się kwiaty zbierane o świcie, dobrą porą jest również wieczór. Nigdy nie zbieramy kwiatów w ostrym słońcu, w samo południe.
Ważna jest także faza rozwojowa kwiatów. Kwiaty młode, świeże, utrzymają się dłużej niż te bliskie już przekwitnięcia. W przypadku wielu gatunków warto ścinać rozwijające się pąki kwiatowe - takie kwiaty rozkwitną w pełni dopiero w wazonie i utrzymają się o wiele dłużej. Niektórzy zalecają, by późnym wieczorem ścinać kwiaty wiosenne i jesienne, o poranku natomiast kwiaty letnie. Tradycja ogrodnicza porę ścinania kwiatów wiąże także z fazami księżyca - tradycyjnie zaleca się zbieranie kwiatów od nowiu do pełni, kiedy księżyca przybywa.
Także jeśli kupujemy kwiaty w kwiaciarni, lepiej zrobić to wieczorem lub rano, zwłaszcza w upały. Transport kwiatów z kwiaciarni do domu trwać może nawet godzinę, co przyczynia się do ich szybkiego marnienia. Starajmy się więc przetransportować zakupione kwiaty jak najszybciej. Pamiętajmy też, by gotowe bukiety trzymać zawsze kwiatostanami w dół, uważając przy tym, by nie złamać łodyżek i nie uszkodzić płatków.
Jak zbierać kwiaty ogrodowe?
Kwiaty ogrodowe zbieramy posługując się ostrym nożem, ścinając je ukośnie - tak samo, jak w czasie podcinania kwiatów. Niektóre gatunki, zwłaszcza te o zdrewniałych łodygach, warto delikatnie rozszczepić w miejscu nacięcia - ułatwia to wchłanianie wody. Do gatunków, których łodygi rozszczepiamy, należą np. bzy i róże. Łodygi kwiatów zebranych w ogrodzie należy bardzo dokładnie oczyścić z ziemi i wszelkich zabrudzeń. W przypadku kwiatów kupowanych w kwiaciarniach zabieg taki z reguły nie jest konieczny. Zbierając róże, nie powinno się usuwać z nich kolców, gdyż uszkadza to łodygę. W przypadku lilii warto usunąć pręciki kwiatowe, może to przedłużyć trwałość tych kwiatów nawet o kilka dni. Łodygi samodzielnie zrywanych kwiatów można hartować przez krótkie zanurzenie we wrzątku, nie zaleca się jednak ich przypalania w ogniu.